Króla Dawida, gdy chodzi o związki, kojarzymy przede wszystkim z Batszebą. Ale to nie jedyna kobieta, która pojawiła się u jego boku. Pismo Święte wymienia także m.in. Mikal, Abigail, Achionam, Eglę czy Abitalę.

Może być to dla nas szokujące, ale trzeba na nie spojrzeć z perspektywy starożytnego Bliskiego Wschodu. W przeciwieństwie do zwyczajów europejskich, w starożytnym Izraelu to matce króla przysługiwał tytuł królowej (hebr. gebirah), nie jego żonie. Zwróćmy uwagę tylko na jedną biblijną wzmiankę: „Abijjam zaczął królować w Judzie w osiemnastym roku rządów króla Jeroboama, syna Nebata. Trzy lata był królem w Jerozolimie, a jego matce było na imię Maaka” (1Krl 15,2). Wzmianek, w których przedstawiając króla autorzy biblijni wskazują na jego matkę jako królową, nie zaś żonę, można przytoczyć wiele.

Widać to bardzo wyraźnie na przykładzie króla Dawida i jego syna Salomona. Batszeba, żona Dawida, za każdym razem, gdy pojawia się przed swym mężem, musi się przed nim pokłonić, nazywają go swym panem (hebr. adoni; por. 1Krl 1,16-17). Kiedy jednak Dawid umiera, a na tronie Izraela zasiada Salomon, role się odwracają. To matka króla przyjmuje oznaki czci nawet od własnego syna: „Batszeba więc weszła do króla Salomona, aby przemówić do niego w sprawie Adoniasza, syna Dawida. Wtedy król wstał na jej spotkanie, oddał jej pokłon, a potem usiadł na swym tronie. A wtedy postawiono tron dla matki króla, aby usiadła po jego prawej ręce” (1Krl 2,19).

O związku Dawida z Mikal oraz o innych romansach króla usłyszą Państwo w nowym odcinku „Biblijnych romansów… i nie tylko”.

Polub stronę na Facebook