Nie wiemy, w jaki sposób rozwiązywali konflikty, jak radzili sobie z wychowaniem dzieci i czy w ogóle je mieli. Nie znamy historii ich rodzin i doświadczeń wyniesionych z domów.

W celu ukazania początków Kościoła w Koryncie konieczne jest odwołanie się do Dziejów Apostolskich: „Paweł opuścił Ateny i przybył do Koryntu. Znalazł tam pewnego Żyda imieniem Akwila, rodem z Pontu, który z żoną Pryscyllą przybył niedawno z Italii, ponieważ Klaudiusz wysiedlił z Rzymu wszystkich Żydów” (Dz 18, 1-2). Ta krótka informacja dowodzi, że Paweł spotkał w Koryncie Żyda Akwilę wraz z żoną Pryscyllą. Przypuszczać możemy, że ta małżeńska para przybyła do Koryntu z Rzymu po dekrecie Klaudiusza, w którym cesarz nakazywał Żydom opuszczenie Italii. Historyk rzymski Swetoniusz, opisując powód wygnania z Wiecznego Miasta Żydów podaje, że były z nimi wieczne kłopoty za sprawą niejakiego Chrestosa: „Iudaeos impulsore Chresto assidue tumultuantes Roma expulit” (De vita caes. 5, 25, 4). Nie wiadomo jednak, czy Pryscylla i Akwila byli już wtedy chrześcijanami, czy przyjęli chrzest dopiero w Koryncie pod wpływem głoszonej przez Pawła Ewangelii.

Kiedy Paweł mieszkał z Pryscyllą i Akwilą, trudnił się, podobnie jak oni, wytwarzaniem namiotów. W ten sposób przez sześć dni w tygodniu zarabiał na swoje utrzymanie. Natomiast w każdy szabat udawał się do synagogi i tam głosił Dobrą Nowinę. Gdy do Koryntu przybyli Sylas i Tymoteusz, wtedy Paweł mógł swój czas poświęcić tylko na działalność ewangelizacyjną: „Kiedy Sylas i Tymoteusz przyszli z Macedonii, Paweł oddał się wyłącznie nauczaniu, i udowadniał Żydom, że Jezus jest Mesjaszem” (Dz 18, 5). Wówczas doszło do konfliktu Pawła ze wspólnotą żydowską: „A kiedy [Żydzi] się sprzeciwiali i bluźnili, otrząsnął swe szaty i powiedział do nich: „Krew wasza na waszą głowę, jam nie winien. Od tej chwili pójdę do pogan” (Dz 18, 6). W związku z tym Paweł opuścił mieszkanie zaprzyjaźnionego małżeństwa i zamieszkał u Tycjusza Justusa. Justus, chociaż był pochodzenia pogańskiego, wyznawał monoteizm, nie zachowując jednak wszystkich przepisów Prawa Mojżeszowego. Opuszczenie przez Pawła domu małżeństwa żydowskiego miało być wyrazem zerwania więzi z całą wspólnotą żydowską, która odrzuciła naukę o Jezusie Mesjaszu. Owocem głoszonej przez Pawła Dobrej Nowiny było nawrócenie przełożonego synagogi: „Przełożony synagogi, Kryspus, uwierzył w Pana z całym swym domem” (Dz 18, 8). Przyjęcie chrześcijaństwa przez Kryspusa, musiało być dla Żydów szokiem; w końcu zwierzchnik synagogi powinien być największym wzorem w wyznawaniu wiary i trwaniu w niej.

Wiemy jednak, że Pryscylla i Akwila byli ewangelizatorami, małżeństwem z misją, której poświęcili swoje życie. Do Boga szli razem.

Polub stronę na Facebook